Vin Vinci feat. Major Spz and Dedis Lyrics
"Vivat Vivat"

4.0 / 5
1 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram
Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram

Ręka myje rękę i bije na szczękę te kurwy co nie mają zasad
Ostatni bastion co broni wartości się nie dostosuje w tych czasach
Nie interere zawistnych opinia wróżą mi koniec to jeszcze nie finał
Ty będziesz płakać ja będę nawijać coś ci nie pasi to na razie see ya
Zajawka nie mija a nabiera tempa kolejny sort rzucam na osiedla
Dorzucam przekaz masz na co czekasz jeden się cieszy a drugi narzeka
Pierdolić tych co gadają brednie razem z ekipą po marzenia biegnę
Prawdziwe słowa są dla mnie bezcenne jeszcze zobaczymy kto tutaj jest fejkiem

Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram
Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram

Jestem wandalem od urodzenia
Wiążę bandanę i wychodzę z cienia
Na każdym rogu wisi kamera
Czapka niewidka i już mnie nie ma
Nic się nie zmienia od tylu lat
Hardcore i wena siostra i brat
Duszy nie sprzedam schowaj ten hajs
Światło i scena niosę ci rap
Wrzuty na ścianach
Ksywa na murach ławkach i bramach
Głowa w kapturach dobrze schowana
Hip hop kultura jak druga mama
Moja katana to ostrze języka
Pyskować uczyła mnie sama ulica
Twarda psychika i szybkie ruchy
Gniotę te kurwy jak karaluchy

Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram
Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram

Rap to prawdziwa gadka nigdy nie pójdę twoimi ścieżkami
Jestem samcem alfa jebac skurwiela co kulturę plami
Nigdy nie chciałem mieć za to pieniędzy
Jak o tym nawijasz to kurwa mnie męczysz
Widzisz takiego to mówisz mu stój
Na ulicy w mordę pluj
Chuj mnie obchodzi ten twój strój
Ile wydałeś lamusie na ciuchy
Jesteś zepsuty jak ten świat
Pójdziesz do bramy to skroją ci buty
Kady z ziomali tutaj zapierdala
Nie widzi już drogi odwrotu nosz kurwa
Życie stawiam na rap
Z nami w ogień już każde podwórka

Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram
Vivat vivat
Viva la vandal na blokach klatkach wieżowcach ławkach
Vivat vivat
Viva la vandal mych ludzi banda co dla nich rap gram