Tps feat. Ziomuś Lyrics
"Autorytet"

/ 5
0 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Tuptuś rapu maker bardziej problemów stwórca
Moja furtka jest otwarta tylko dla tych co się kuma
Suma moich błędów przygniotła by was wszystkich
Do tego te używki by naćpały was i bliskich
Tyle tego aż tu było myślę sobie głupia młodość
Albo ja byłem głupi i niszczyłem wszystko wkoło
Bywa niewesoło autorytet tego tu nie szukaj
Tutaj sami grzesznicy ich zajęciem deal i juma
Droga długa stestuj płytę będziesz kumał
Ale bardziej słuchaj mamy lub papugi jak masz długa
Cały zeszyt bo na krechę ten temat też jest znany
Koledzy się zmieniają bracia są tacy sami
Zawsze własne zdanie nie jak owce podążamy
Przez to dużo twarzom nie pasuję zresztą w chuju mam
Ich i gram trzy va bank wchodzę podwajacz zysków
Kiedy mogę to znikam nie wychylam się bo psi wóz

Zapamiętaj żaden ze mnie autorytet
Chcę ci dać coś co sam chciałem usłyszeć
Ja to nie autorytet
Wszystko co usłyszysz tylko po to żeby zabić tą ciszę
Bo to moim narkotykiem
Nie wiesz ile czeka zła ile z życiem potyczek
Ja to nie autorytet
Ale muszę zrzucić ten ciężar dlatego dalej piszę

Mówisz mi żebym nie mówił o sobie
No to kurwa o kim myśli moje
Oczy widziały tak wiele że mam o czym
Nadal nie mam czasum co dzień rano w skoki skoki
Co dzień rano w chuj roboty wokół ciągle bloki bloki
Co z tego że nie stoję pośród reszty w środku nocy
Nie zobaczysz mnie jak płynę grunt to otwarte oczy
Po prostu nie chcę o nic prosić swoje głazy toczyć
Żeby powiedzieli kiedyś ziomuś zawsze swoje wnosi
Zawsze zaskoczy zawsze w pomocy
Mimo że nie było no to wszystko wnosił nawet jeśli siódme poty
Nie chcę być przykładem w życiu no co ty
Jedynie zwrócić uwagę jak łatwo wpaść w kłopoty
Nie oceniaj to nic nie zmienia to nie dociera
Przyjdzie moment że i ciebie też będą oceniać
Żaden ze mnie autorytet ale bliskich wspieram
Zawsze myślę o tym co mnie czeka lecz pewności nie ma

Zapamiętaj żaden ze mnie autorytet
Chcę ci dać coś co sam chciałem usłyszeć
Ja to nie autorytet
Wszystko co usłyszysz tylko po to żeby zabić tą ciszę
Bo to moim narkotykiem
Nie wiesz ile czeka zła ile z życiem potyczek
Ja to nie autorytet
Ale muszę zrzucić ten ciężar dlatego dalej piszę