Rest Dixon37 feat. Louis Villan, Intruz, Dedis and Kafar Dix37 Lyrics
"Najlepsze Dla Mnie"

4.0 / 5
2 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Tak jak każdy z was chcę spełnić sen
Nie miałem fuck teraz mam i dobrze jest
Co mam ci powiedzieć
Pękł dalej mam co jeść
To co kiedyś robiłem tu w miesiąc robię w dzień
Ani się chwalę ani żalę jak chcę palę eh
Mam kurwa talent żadne ale robię to co chcę
To mój czas nie twój to mój hajs nie twój
Choć kod na głowę idę dalej bez lamentu
A ty się wkurwiaj dalej że życie nie ma zalet
Winnego szukaj nie nie ty to nie tym razem
Chcesz mnie nauczać jak mam żyć
To nie tym razem
Ze mną ekipa Dix jak przekazy nie od dziś
Dedis Intruz Kafar Rest Dix
Jak Heavyweight i Kabe tu wszystko si
Choć materializm zżera z serca uczucia mi
Będę miał więcej bo chcę więcej dla bliskich eh

Czasem gryzę się z myślami czemu opuścił nas tata
Co u niego nie wiem sam On też nie wie jego strata
W końcu nie boję się żyć dziś nie straszna żadna rata
W rapie zawsze konsekwentnie to dziś zgadza się wypłata
Oddam ci kawałek serca kiedy twoje padnie gdzieś
Jestem prawdziwym facetem rodzina to święta rzecz
Trzeba biec zapierdalać żeby jutro lepiej zjeść
Kurwa nie mów mi o życiu tylko daj mi na nie lek
Każdy dzień liczyłem straty nagle wyszło coś po burzy
Przed oczami nie mam zła poznikały wszystkie gruzy
Niech ten dzień proszę się dłuży i na zawsze już tak będzie
Hip hop bez reszty oddany
Każdy błąd popełnię sam nie raz nie dwa
Każdy błąd naprawię sam nie ty a ja
Wiem co dla mnie jest najlepsze chociaż każda droga kręta
Przejebany potencjał niewyczerpany

Ile razy się musiałem odbić od samego dna
Żeby w końcu się odnaleźć ej
Ile razy w oczy wiatr ja ten wózek ciągle pcham
Wiem co jest najlepsze dla mnie ej
Ile razy się musiałem odbić od samego dna
Żeby w końcu się odnaleźć ej
Ile razy w oczy wiatr ja ten wózek ciągle pcham
Wiem co jest najlepsze dla mnie ej

Wino jest wylane przed każdym piciem gołdy
Za tych co nie mogą a kiedyś pomogli
Za marzenia które zostaną tu z nami
Ale pozostaną tylko marzeniami
Lenistwo wygoda kolejne nałogi
Pętały nam nieraz ręce oraz nogi
Odbierały domy niszczyły rodziny
Sam sobie odpowiedz z czyjej kurwa winy
Kpiny gadanie i tysiące rat
Ale gdzieś na końcu znowu stoję sam
Sam choć za ścianą śpi mój cały świat
I to właśnie dla nich spróbuję jeszcze raz
Mój rap moje błędy wybory i ręce
Jeśli źle wybiorę moje konsekwencje
Wiem co najlepsze choć często po fakcie
Ty nie złapiesz tego raczej siedząc na kanapie

Jestem głową rodziny i dbam o nasze królestwo
Pindy wyrzuciły na ulicę nas i dziecko
Jebać was i każdy team zdolny ludzi poniżać
Ja wiem co dla mnie najlepsze mogą szmaty się wywyższać
Tak się kurwa nie robi co jedna to lepsza
Bez matki się nie wysłowi to wyśle SMS a
Dupsko szerokie od kebsa salonowy łakomczuchu
Jedyne oponki widziałaś nas swoim brzuchu
I wbite mają w was ludzie z mojego środowiska
Byłybyście nikim bez waszego nazwiska
Bo się nie wyciera pyska w sumie jesteście prostackie
Pierdolę wasze pisma z kancelarii adwokackiej
Ze mną na beacie ulica niżej się nie zniżę
Wiem co dla mnie najlepsze dlatego teraz to piszę
Poczekam aż przeprosicie nie odpuszczę na pewno
Nie wiem jak wy ja się cieszę mam rodzinę uśmiechnięta

Ile razy się musiałem odbić od samego dna
Żeby w końcu się odnaleźć ej
Ile razy w oczy wiatr ja ten wózek ciągle pcham
Wiem co jest najlepsze dla mnie ej
Ile razy się musiałem odbić od samego dna
Żeby w końcu się odnaleźć ej
Ile razy w oczy wiatr ja ten wózek ciągle pcham
Wiem co jest najlepsze dla mnie ej