Rasmentalism feat. Jot, Al-Fatnujah and Dj Positive Lyrics
"Linia Ognia"

/ 5
0 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
[al Fatnujah]
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia

[Ras]
gralem support po supporcie
rap to sport rap to bron dla niektorych
wiec masz raport stad
ci przed nami grali ponoc ostrzej od nas
nie wiem parkiet wygladal jak nocleg ognia
ide sie odlac bronx dziala jak klatwa moczu
dostal kilka spojrzen klatwa oczu
lublin "trusku" cos na ten wieczor z "zabicha" ma
dzien dobry panie Ras mamy dramat
chca mi robic noc horrorow za jakis post na forum
nie mam sieci wiec pytam o host autorow
w odpowiedzi slysze tylko co Ci lamac
grzeczni chlopcy z dobrych domow lamia przykazania
dobrze znam ten klub nie wyjde bez szwow
chyba ze na tych pieciu mam rozdzielic piec stow
piec znow sie gotuje jak walcz gdziekolwiek
ale jak dwie rece maja im naraz dac po mordzie
stoje jak kretyn negocjuje wymiar kary
serce krzyczy spierdalaj mozg wytrzymaj stary
nagle wpada ich ziom ktory jest moim ziomem
chcieli wylac zlosc ale to nie ten moment

[al Fatnujah]
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia

[Jot]
badzmy dorosli znam bande dzieciakow
do niczego nie doszli oprocz slabego rapu
swego czasu bralem udzial w bitwach sory
uczylem tych blaznow jak kleic metafory
jeden po drugim zbiegali ze sceny
z glowa w dupie robilem im z mozgu partenon
wciaz w glowie pusci ja w calosci pelny
kopalem im dupska jak nieliczny prad zmienny
grozby krzyki placz co dalej
na linii ognia stoje tam gdzie stalem
kufle lataly bluzgi nad barem
a ja wciaz na scenie z pieprzonym oscarem
mixtape byl w drodze mlodziez hejtuje
zamiast zmyslac ulice wciaz mowie co czuje
zaden z nich nie kapuje sraja w pampersy
kopia jest druga mistrz zawsze jest pierwszy

[al Fatnujah]
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia
uspokoj sie to nie twoja wina
byles na linii ognia na linii ognia