Michał Szczygieł Lyrics
"Spontan"

4.4 / 5
9 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Chcę wyjechać stąd
By odświeżyć pamięć
I wyostrzyć wzrok
Widzieć tylko mnie i mnie nie mniej
Zapada zmrok
Woła mnie to gdzieś
Tam gdzie nieznane mi jest
Gdy nocą uciekam do gwiazd
Podobno znikam z radarów i map

Trzymam się zasad
Lecz mam swoje zdanie
A planów brak
Zabrał mnie w tyle miejsc

Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan i tak
Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan

Kolekcjoner chwil
Niezaplanowanych
Zanim przyjdzie świt
Stopi w drinkach lód
I zgasi nas
To miasto jest jak niepewny grunt
Na którym przyszło mi stać
Gdy nocą uciekam do gwiazd
Pilnuje myśli by wrócić na czas

Trzymam się zasad
Lecz mam swoje zdanie
A planów brak
Zabrał mnie w tyle miejsc

Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan i tak
Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan

Tworzę swoją grę
W której mogę robić to co chcę
Biorę wdech
I wybieram to co dobre
Dlatego
Tworzę swoją grę
W której mogę robić to co chcę
Biorę wdech
I za sobą pójdę w ogień

Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan i tak
Trzymam na dystans strach
Potem czekam na wiatr
By pozwolić się nieść
Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan

Lubię spontan a parę ma wad
Lubie spontan