Kuba Knap Lyrics
"Mały Świat"

/ 5
0 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Mój mały świat (woah), kilka kochanych bab (kochanych bab)
Paru przyjaciół (paru przyjaciół, czlowieniu), za nami parę ładnych lat na trzepaku (gang)
I to ważniejsze niż rap i ważniejsze niż ja

Mój mały świat, kilka kochanych bab (woah)
Paru przyjaciół (tak jest, czlowieniu), za nami parę ładnych lat na trzepaku
Wciąż ta sama jedna miłość

Ja mam wielkie szczęście, że w ogóle żyję
Dziękuję Bogu i dziękuję rodzinie
A jak coś zbroję, to wieczorem rozkminię
I żywa woda znów popłynie w dolinie
Milion kilosów po tym kraju zrobiłem
By teraz osiąść tak jak pociech w kominie
Ciągle troszczę się o moją drużynę
Choć zniknąłem z horyzontu na chwilę
Tak jak kiedyś nic nie robię na siłę
Już mi leci szósty rok jak nie piję
I to nie znaczy, że nie śpiewam: się żyje
A zmniejsza szanse, że się wtoczę na minę
Ciągle robię te manewry z Emilem
Wciąż mam bekę jak się prężą debile
Łatwo wierzyć mi, że ciężko się żyje
Kiedy ktoś decyduje co masz robić i za ile

Mój mały świat (gang), kilka kochanych bab
Paru przyjaciół (to mój mały świat), za nami parę ładnych lat na trzepaku (gang, mój mały świat)
I to ważniejsze niż rap i ważniejsze niż ja

Mój mały świat, kilka kochanych bab
Paru przyjaciół (to mój mały świat), za nami parę ładnych lat na trzepaku (gang, mój mały świat)
I to ważniejsze niż ja człowieniu

Moje ziomy tymczasowo w magazynach
Bo na swoim każdy dawno pozaczynał
Żaden z nich to weekendowy kozaczyna
Co na kieszonkowym się zatrzymał
Albo moje ziomy inżynierzy
Co ich zatrudniają Niemcy albo Szwedzi
Żaden z nich nie miał prawa wierzyć
Że czy się stoi, czy się leży, taa
Tak jak moje ziomy muzykanci
Co o nuty dbają, nie o jakieś lajki
Się żegnamy starym hasłem, niech się farci
A jak gramy, no to tak, że aż się fajczy
Jeszcze moje ziomy prezesowie
Sami mówią, że najważniejszy człowiek
Wolność pracownika, no i zdrowie
Jak się spytasz ich, co słychać, to się dowiesz po prostu

Mój mały świat, kilka kochanych bab (a-yeah)
Paru przyjaciół (to mój mały świat), za nami parę ładnych lat na trzepaku (gang, mój mały świat)
I to ważniejsze niż rap i ważniejsze niż ja

Mój mały świat (mój mały świat, czlowieniu), kilka kochanych bab
Paru przyjaciół (to mój mały świat), za nami parę ładnych lat na trzepaku (mój mały świat)
I wciąż ta sama jedna miłość (jo)

Kiedyś w stolicy hece w dziurawym dresie (a)
Dziś w tym swetrze to wyglądam jak wiesiek
Po robocie to se chodzę po lesie
Nie wiem, co ci więcej mogę powiedzieć
Jak mi smutno, to czeszę se klaczę
Co będzie jutro, to przecież zobaczę
Może być tak lub zupełnie inaczej
W portfelu kuchy, ale wciąż się bogacę
Opowiedziałem wam o błędach młodości
Wybrałem wybór jako drogę wolności
A czy jest warto, ten się dowie, kto pości
Może dlatego się zrobiłem propolski
Na jednej półce mam wojnę i pokój
Na drugiej półce mam trochę hip-hopu
Z przodu trójkę i pierwsze na rękach
Dlatego choćby wrogom życzę szczęścia

Mój mały świat (mój mały świat, czlowieniu), kilka kochanych bab (kilka kochanych bab)
Paru przyjaciół (to mój mały świat) tak, za nami parę ładnych lat na trzepaku, jo (mój mały świat)
I to ważniejsze niż rap i ważniejsze niż ja

Mój mały świat (cały świat), kilka kochanych bab
Paru przyjaciół (to mój mały świat) tak, za nami parę ładnych lat na trzepaku, jo (mój mały świat)
I wciąż ta sama przepiękna jedna miłość

TipiKnapa człowieniu