Kaczy Proceder feat. Płomień 81 and Szwed Swd Lyrics
"Bądź Sobą"

/ 5
0 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Nie mam litości dla podłych szuj idę po swoje jak zawsze
Osiedla pełne głodnych pieniędzy pozornie przegranych na starcie
Ulicy armia to moje plemię to z nimi związany aż padnę
To dla nich mój rap rozrywa głośniki to tam prowadzimy wciąż walkę
Za każdy mały okruch gotowi nawet zginąć
Za swoje przekonania znów obarczeni winą
Za każdy jeden banknot tu odwieczna szarpaczka
Tak to wygląda wygrasz lub przegrasz nie przejmuj się bracie to standard

Płyną płyną płyną brudne linijki płyną
Giną giną giną śmiecie bez honoru giną
Słyną słyną słyną ulice z rapu słyną
Io io io chuj w dupę skurwysynom

Brudne linijki bo brudne życie tak tutaj na brudnych rewirach
Nie mów mi synku o czym mam pisać co robić dla kogo nawijać
Za stary jestem na rady za stary żeby coś zmienić
Do końca już będę rapował jak tu na tych ulicach przeżyć
Ty możesz mi w to nie wierzyć lecz mało mnie to obchodzi
Statyści ciągle się kręcą jeden przychodzi drugi odchodzi
Za dużo straciłem już godzin by dać się kręcić omamić
Kaczy Proceder dziecko ulicy tak z mojej kochanej Warszawy

Jestem głosem Śródmieścia tak stara szkoła rapu
Płomień 81 tutaj ze mną dziś na tym tracku
Każdy z nas trzyma się fachu robi swoje brachu
Ponad dwadzieścia lat warszawski styl z głośników bez obciachu
Jesteśmy głosem Ursynowa stara szkoła rapu
Kaczy Proceder i 81 dziś na tym tracku
Każdy z nas trzyma się fachu robi tu swoje brachu
Ponad dwie dekady warszawski styl z głośników bez obciachu

Znam ludzi którzy zazdrośni są gotowi wydłubać ci oczy
Droga jest zawiła tu po miliony kurwiska idą za parę złotych
Idą na skróty i chuja do dupy
Są aż gotowi tylko by by latać w Gucci
Też lubimy dobrą bawełnę i metki felgi i jeść w dobrych knajpach
Z nieba nic tu nie spada tylko z sufitu stara farba jak na strychu bałagan
Jest stres bierz ile kiermany pomieszczą
Wiesz to nie bloki tylko głowy tworzą tu ghetto
Kiepska optyka ciągła matematyka
Obrotni mnożą kapitał bidule liczą czy w ogóle styka
Nie wiedzą jak smakuje ośmiornica znają smak taniego piwka
Smak porażki bo tylko to mają z życia później i tak każdy zdycha

Już dwadzieścia lat Ursynów Warszawa i rap a nie Balenciaga
Kawa na ławę prawda na blat ale taka prawda naprawdę
W Wawie zasady są twarde a starych drzew nie przesadzasz
Dlatego wciąż tu jestem jak dawniej wbijam na bit jak huragan
Cash dres szybkie życie i stres
Jak to znasz no to wiesz uzależnia jak seks
Chcesz coś mieć no to bierz jak się wyśpisz coś zjesz
W miejscu gdzie mama ci nie da na ciuchy
Sam sobie musisz kminić na ruchy
WWA Urs zdaję raport z osiedla
Zawsze było łatwo tu przegrać lepiej z nikim się nie wyświetlać
Wszystkich znam tu na cześć kilka tagów na cześć
Jeżdżących obserwuje tu Bóg a tych nie CBŚ

Jestem głosem Śródmieścia tak stara szkoła rapu
Płomień 81 tutaj ze mną dziś na tym tracku
Każdy z nas trzyma się fachu robi swoje brachu
Ponad dwadzieścia lat warszawski styl z głośników bez obciachu
Jesteśmy głosem Ursynowa stara szkoła rapu
Kaczy Proceder i 81 dziś na tym tracku
Każdy z nas trzyma się fachu robi tu swoje brachu
Ponad dwie dekady warszawski styl z głośników bez obciachu