Julia Pośnik Lyrics
"Wakacje W Warszawie"

4.3 / 5
6 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie
Ty wciąż tańczysz ja wciąż oblewam siebie winem
Taki chyba biznes
Robię ci już setne zdjęcie sama nie wiem jak tu będzie
Ty mi mówisz skarbie przecież będzie fajnie
Będzie fa będzie fa będzie fajnie
Będzie no weź nie narzekaj na pogodę
Nie narzekaj na zły sen
Jutro będzie nowy wieczór ej
Wakacje w Warszawie robią się już dłuższe
Bo jest połowa lipca i nie wiem kiedy wrócę
Bo mam mówię jutro tacie mówię późno
Dobra wracam już na chatę ale tutaj nudno

Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie
Ty wciąż tańczysz ja wciąż oblewam siebie winem
Taki chyba biznes
Robię ci już setne zdjęcie sama nie wiem jak tu będzie
Ty mi mówisz skarbie przecież będzie fajnie
Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie
Ty wciąż tańczysz ja wciąż oblewam siebie winem
Taki chyba biznes
Robię ci już setne zdjęcie sama nie wiem jak tu będzie
Ty mi mówisz skarbie przecież będzie fajnie

Patrzę na Ciebie jest szósta rano ale wcale nie jestem zmęczona słońcem

Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie
Ty wciąż tańczysz ja wciąż oblewam siebie winem
Taki chyba biznes
Robię ci już setne zdjęcie sama nie wiem jak tu będzie
Ty mi mówisz skarbie przecież będzie fajnie
Wakacje w Warszawie idą całkiem płynnie
Ty wciąż tańczysz ja wciąż oblewam siebie winem
Taki chyba biznes
Robię ci już setne zdjęcie sama nie wiem jak tu będzie
Ty mi mówisz skarbie przecież będzie fajnie