Jan-Rapowanie feat. Falcon1 Lyrics
"Pożyjemy Zobaczymy"

5.0 / 5
1 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Warto było
Warto było
Ja zrobiłem a nie się zrobiło
Jestem tylko sumą obserwacji
Żyję po swojemu wiem ile to znaczy
Czy warto było
Warto było
Ja zrobiłem a nie się zrobiło
Jestem tylko sumą obserwacji
Żyję po swojemu wiem ile to znaczy

Poznałem świat tam gdzie mnie nie powinno być
Wiem gdzie co można załatwić jaki smak mają jej łzy
Wiem jak skrzydeł daje duma wiem jak w środku pali wstyd
Wiem ile zrobiłem złego wiem też że nie jestem zły
Jesteś tym kim wtedy jak Cię nie ma przy tym
Malują Cię ci którzy znają Cię z życia nie z płyty
My pierdolimy świat w którym wszystko ma szokować
A to raczej się nie zdarza jak wyjście na jeden browar
Jadę z klasą shot gun tył jebać coachy
Miej kurwa głowę na karku weź popracuj bądź w czymś dobry
Tyle oko zawsze mam na celu
Jak mam zarabiać to po coś jak marnować czas to nie mój (ta)
Pożyjemy zobaczymy
Popijemy potańczymy
Dinozaur chce pierdolić mi coś o graniu spoko
Najpierw naucz się trzymać mikrofon
Ile będę stał na scenie Trochę minie
Póki słyszę tracki takie że żałuję że są czyjeś
I nie czytam neta nic ważnego nie umyka
Mi już na NK chciałem by usunięto śledzika
Pierdolę wasze afery i ploteczki i opinie
Chcę obejrzeć film niekoniecznie chcę być w kinie (tyle)

Pożyjemy zobaczymy
Dobra w dwie strony
Tylko mój hip-hop umie pojąć to wszystko
Każdy śmierdzi ale nadal nie gra roli
Pożyjemy zobaczymy
Nie będę płakał chyba że ze szczęścia
Będzie git pożyjemy zobaczymy

Czy mi się podoba NOCNY z Żabką W chuj nie
Czy cokolwiek ziom z tego wynika Chuj też
Na koncie mamy klasyk chcesz tego czy nie chcesz
Nic nie smakuje tak jak złoto pierwsze
Nic nie smakuje tak jak bycie dumą miasta królów
I jak herradura plata pita gdzieś na plaży w Tulum
Uśmiech wywołuje u mnie powód nie scenariusz
Jebie życie według briefu równanie do ich standardów
Robię tylko co chcę gdzie chcę z kim i kiedy
I tylko jeśli to czuję nie muszę zdjąć z oczu pengi
Świat przestawił daszki w naszych czapkach z tyłu na przód
Nie mogę się przyzwyczaić że nie mam już dziewiętnastu
Ludzie w moim wieku są dorośli mają plany
A ja co Od płyty matki kurwa do płyty matki
Nie czuję normalnego życia od dziewiętnastego
Nie wiem jak się obejść z czymś obchodzę się bez tego