Hanna Banaszak Lyrics
"Pogoda Ducha"

4.0 / 5
1 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Rano wstajesz zły
Wszystko z ciebie kpi
Nie chce ci się nic
Zwłaszcza żyć
Wiec biedny jesteś
Bo nie wiesz nawet
Ze masz prawdziwy skarb
Skarb w postaci mnie

Kto rozjaśnia ci wszystkie szare dni
Kto nadzieje ma aż do dna
No kto rozśmiesza gdy nie do śmiechu ci
Wszystko to na siebie biorę ja

Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekor wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy

Nie rozmieniaj mnie
Na humory źle
Gdy dopadnie spin
Nie top w szkle, o nie
Dobry dla mnie bądź
Kochaj, szanuj, chroń
Ja przy życiu cię
Trzymam bądź co bądź

Niebo pełne chmur
Malkontentów chór
Przekonuje ze gorzej jest niż źle
Nim uwierzysz w to
Nim się wtopisz w tło
Szybko na ratunek wzywaj mnie

A ja - pogoda ducha twa
Natychmiast zjawiam się
Gdy czuje ze ci źle
A ja - jak wierny anioł stróż
Pocieszam cię co dnia
Beze mnie ani rusz

Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja - pogoda ducha twa
Gdy potrzebujesz mnie
Po prostu zjawiam się

To mnie wymyślił dobry Bóg
Byś przez to życie źle
Z nadzieja przebrnąć mógł
To ja na przekor wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy