Gibbs Lyrics
"Cinema City"

5.0 / 5
1 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Nie ma już żadnych ról których bym nie zagrał
Spaliłem scenariusz Ciebie szukam nadal
Zanim znów będę żałował swoich słów
Przemyśl czy warto było czuć
Nie ma już żadnych ról których bym nie zagrał
Spaliłem scenariusz Ciebie szukam nadal
Zanim znów będę żałował swoich słów
Przemyśl czy warto było czuć

Wszyscy dookoła stoją jak na baczność ja się czuję jakbym grał dla pustej sali
Przegapiłem moment kiedy to się stało gdy się wszyscy wokół stali aktorami
Powiedz mi szczerze kto napisał ten scenariusz, bo mam małe poprawki
Połowa aktorów w tym filmie nie powinna nigdy zostawać gwiazdami
Więc powiedz mi czemu nie śpisz, u mnie już kolejny sezon jest komediodramat
Jak wytłumaczyć komuś śmiech przez łzy życie znów prosi o kolejny angaż
Wokół zostali już tylko statyści trochę szkoda chciałem oddać jedną z ról
Niech osoba ta po prostu chc dobrze dla wszystkich
A później niech sama z sobą wytrzyma ten ból (ej)

Nie ma już żadnych ról których bym nie zagrał
Spaliłem scenariusz Ciebie szukam nadal
Zanim znów będę żałował swoich słów
Przemyśl czy warto było czuć

Same historie oparte na faktach na kartkach masz tylko brudnopisy słów
To śmieszne że tęsknisz o miłości w taktach a w myślach przewijasz o kolejnej z dup (ej)
To wszystko na pozór jest piękne to prawda dopóki w szafie nie znajdzie się trup
Wtedy powiedzą że wszystko to kłamstwa afery nakręcił reżyser ich wróg
Mój film nadal obraz czarno biały przez ludzi którzy tracą kolor
Myślą że są wciąż tacy bogaci uszczypnij ich, bo tracą honor
Uszczypnij ich, bo stracą już wszystko zanim zobaczą napis the end
Wtedy puść im tę taśmę od końca i zobaczą jak ich życie samo naprawia się

Nie ma już żadnych ról których bym nie zagrał
Spaliłem scenariusz Ciebie szukam nadal
Zanim znów będę żałował swoich słów
Przemyśl czy warto było czuć