Emas feat. Podhajski, Małolat and Michał Szczygieł Lyrics
"Samarki"

4.0 / 5
1 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Wszędzie były samarki
Jak leciał pieniądze to przynosił fanty
Chciałem tylko mieć ciuchy jak oni
I wolałem być z Tobą jak Bootsy Collins
Ona nawet nie spojrzałaby na mnie
I ktoś tam się zjarał i napisał bajkę
Ja na czwarte ogolić głowę
Ziomek kupił maszynkę a dom to hotel
I za blokiem myślałem jak żyć mam
Napisał mi kodem że nowy jest kryształ
Śmiesznie wygląda blizna dorosłe życie i leki w listkach
Obiecałem że nie trafię do pudła
Choć z mojego bloku to droga jest krótka
Piję kawkę i se myślę o tym
Co by było jakbym zgubił kroki

Weź pod uwagę gdzie śpisz w tę noc gdzie śpisz w tę noc
Tu łatwo błądzić i łatwo kląć na byle co
Jak chcesz iść w górę to w górę patrz
Nawet jak zajmie to parę lat
Weź pod uwagę gdzie śpisz w tę noc (tę noc śpisz w tę noc)

Wszędzie były samarki grzeczne dupy chciały zatańczyć
Chciały widzieć tam z nami poranki
Ja wtedy nie byłem tak z uczuć obdarty
Wszędzie serwy jak Andre Agassi
Kwiaty brawa na dachach szklanki
Foliowe worki to jak plaga szarańczy
Chciałem być z nią a na widach kajdanki
Dobrych duchów nie było jak u synów
Od okna do drzwi jakbym szedł przez Ursynów
Zryte głowy i sznyty poznałem na wylot
A dziś to se tylko wspominam
Ona leży tu obok i patrzy mi w oczy
Wtedy by nie spojrzała
A teraz czuję jak pachną jej włosy
Do nocy seks Guanciale i Gnocchi
Mogłoby mnie tu nie być gdyby nie z domów światła i głosy

Weź pod uwagę gdzie śpisz w tę noc gdzie śpisz w tę noc
Tu łatwo błądzić i łatwo kląć na byle co
Jak chcesz iść w górę to w górę patrz
Nawet jak zajmie to parę lat
Weź pod uwagę gdzie śpisz w tę noc