Arne feat. Feno and Ramzes Lyrics
"Z Małej Wioski"

4.4 / 5
9 reviewers
Do you like this song?
(click stars to rate)
save!
my lyricsbox
Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Zaczynałem od samego zera,
A z poranną miałem farta,
Latali wokół mnie tak zachwyceni,
Dzisiaj to wspomnień tratwa,
A ich opinie jak wiatr,
Zmieniają ciągle kurs,
Obok mnie masa znajomych,
Pytanie brzmi,
Który ma szczere intencje tu,
Widzę o wiele więcej syfu,
Od kiedy emocje spadły,
Dzięki temu lepiej pisze,
A bit wali lewy, prawy,
Czy zdołam jeszcze uleczyć,
Tak wiele zadanych ran,
Czy zdołam przejrzeć ich plany,
Żeby nie ponieść tych sromotnych strat.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Z malej wiochy duży deszcz
Feno chmury kurzy też
Ty do góry wznieś kielich
Jeśli burzymy tę grę
do budy pies żeby
Nie słyszał mnie kiedy klnę
Bo mam gest, a nie flex,
Można to garściami jest,

Wiocha nigdy nie śpi
Wiocha się nie budzi
Wiocha robi Meksyk
Kiedy wołam po ludzi
Locha bardzo cierpi
Szlocha tak z natury
Potem dam jej taki dreszczyk
że będą leciały wióry

Jestem tak, tak duży
że głowę wkładam w chmury
I patrzę sobie z góry
na tych podstawowych ludzi
Zimno bagna studzi
pod zastaw canva króli
Wypierdolone od dawna na hasztag populizm

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Nie ufam politykom,
Dla mnie cały fundament to fałsz,
Nie lubię uniosłych przemów,
Brzmi to dla mnie jak tani żart,
Pozycję buduje od dawna,
Idę samotnie, nie tam gdzie są stada,
Z braćmi chcemy tylko sosu nachapać,
By zrealizować co chcemy od dawna,
Widzę w ciemności jak Riddick,
Sceny, które ryją beret,
Widzę tak wiele zła,
Aż zaczyna wychodzić ze mnie,
Każdy jak Nostradamus,
Daje mi przepowiednie,
A ja szczerze pierdole to,
Niech będzie to co będzie,
Jak chce nagramy benger,
Wiem, że mam pierdolnięcie,
Dla was tą drogę przejdę,
Od lat planuje zemste,
Płyne jak Czarna Perła,
Zabrałem wszystkie skarby,
Za każdą ściętą głowę,
Rum leje się litrami.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.

Wypłynąłem stylem na szerokie wody,
Z małej wioski, o której nie słyszał nikt,
Pod mym łóżkiem chowałem swe demony,
A ich nocne śpiewy przypominały krzyk.